poopy.fotkoblog.pl

14 czerwca-to dzień gdy wyjechałam z Krakowa,nie ma mnie do dziś.Chorwacja,Kielcy,Krzeszów,Zakopane,Niemcy,Austria i jeszcze raz Niemcy.Całe szczęście,że nie pojechaliśmy do Francji i Szwajcarii bo z psem autokarem nie wolno,eh..Tak bardzo za wami tęsknię.Na początku wydawało mi się,że wyjade i nawet nikt nie zauważy a codziennie ilość ludzi którzy za mną tęsknią i za którymi tęsknie ja-wzrasta..tak bardzo mi miło.Kocham was bardzo.Zmarnowało mi się tyle wakacji,tyle dni.Jak przyjade do Polski to ostatnie dwa tygodnie wykorzystam w pełni,obiecuje.Chyba najgorsze w tym wszytskim jest to,że mam te cholerne kłopoty z tą jebaną szkołą.Jestem na siebie taka zła,że się nie dostałam,to tylko moja wina.TYLKO TWOJA IZKA,TY JEBANY LENIU.Oby mnie teraz przenieśli a nie w roku szkolnym..
Tu jest już tak dziwnie.C.przeżywa jakiś okres który trwa miesiąc i strzela fochami jak nienormalna.Ja nie wiem czy się zakochała czy co,ale to jest chore..M. też ma chyba złe dni w pracy,a o tacie nie wspomnę.Cóż,jakoś damy radę,15 sierpnia wracam.Wszystko już jest takie dziwne,nie moge sie zdecydowac na nic,mam w dupie poprzewracane ale wiem jedno-pierdole pana K..przyjaźniliśmy się,a ty mi ani słowa o niej nie powiedziałeś,tyrałeś mi głowę,że Ci się podobam,po co? żeby teraz mnie olać,bo się pojawiła? Tak się nie robi,ale może kiedyś sam zauważysz co robisz.
Na dodatek napisała do mnei osoba o której była mowa kiedyś w jakiejś notce-chce się spotkać i pogadać.Coś czuje,że koleżanka nie ma przyjaciół i znowu szuka pomocnej ręki,ale tak łatwo jak zawsze się nie ugnę.

Dobra,kończę tę wypowiedź o niczym,trzymajcie się,buziaki